SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

batyskaf

dopuszczalne w grach (i)

batyskaf

podwodny statek do badania głębin morskich


KOMENTARZE

mirnal # 2020-12-08

Załóżmy, że jakiś łoś wiek temu zaproponowałby tu statek do badań Rowu Mariańskiego, zaś jakiś barans zechciałby dowiedzieć się więcej szczegółów na temat tej bzdury - grubość skorupy, sprawa iluminatorów i regulacji zanurzenia oraz bezpieczeństwo żeglugi. I po każdej wypowiedzi miałby dodatkowe swe inteligentne pytania, na które mogłoby odpowiedzieć biuro projektowe i to po dłuższej pracy.
33773377

balans # 2020-12-08

Błędne założenia, głupku. Chcesz koniecznie odgryźć się? Kompronitacja boli?
Powinieneś oglądać program o radzieckim okręcie podwodnym, bodajże K129, który zatonął kilkaset kilometrów od Hawajów.
Jakoby po eksplozji swoich rakiet.
Zatonął, osiadł na głębokości chyba prawie 4 km.
Amerykanie wydobyli część wraku.
Nie kwestionuję tego. Nie wmawiaj mi dziecka w mój brzuch.
Unikasz odpowiedzi na proste kwestie, do których nie są potrzebne długie prace konstruktorów.
Jaki długi miałby być ten wąż powietrzny?
Jaki byłby jego gabaryt - mniej więcej - 30 m sześc.? 100 m sześc.?
To założenia a nie efekty wyliczeń.
Okręty podwodne klasy "Kurska" to jedn. oceaniczne.
Zatonięcie w oceanie to setki lub tysiące m głębokości.
Taka jednostka musi być jak najmniejsza, dyskretna, cicha, "niewidzialna", szybka, zwrotna.
I jak z tym komponuje się ten twój zajebisty pomysł z wężem, ze sprężarkami, zasilaniem osobnym, różnymi układami pomiarów i wyrównywania ciśnień - słowem to "coś" - w twojej wersji będzie proste jak nadmuchiwana tratwa ratunkowa?
Poza tym... to jednostka wojenna jak czołg, samolot.
Stratedzy i taktycy planując operacje militarne zakładają z góry procent strat. Nie znaczy to rezygnacji ze starań o przeżywalność załóg.
Ale priorytetem jest skuteczność militarna, moc broni, zaskoczenie, mała wykrywalność. I dopiero w następnej kolejności troska o załogę.
Nie wiesz, gołąbie, o tym?
Pieprznąłeś absolutną bzdurę i nie masz grama przyzwoitości żeby napisać krótkie zdanie - nie przemyślałem sprawy, o wężu napisałem chyba zbyt pochopnie.
Męczę cię o to z uwagi na teoretyczne prawdopodobieństwo tego, że powinieneś znać się na tej tematyce najlepiej z tutejszych "pisarzy".
A okazuje się, że wyszło ... klasycznie. Jak zawsze.
Co jeszcze wymyślisz, baranku?

mirnal # 2020-12-09

Dziękujemy Ci, baransie; tak długich grafomańskich tekstów w Twoim wykonaniu nie czytam, ale może ktoś inny to czyni i może skomentuje...

mirnal # 2020-12-09

A swoja drogą - uderz w stół a baransowate nożyce się odezwą... Dziękujemy Ci, geniuszu Podkarpat.

balans # 2020-12-09

Nie wiem o co chodzi z nożycami.
Dwa spostrzeżenia mam.
Już wcześniej wspomniałem, że miernalowi puszczają emocjonalne zwieracze. Po dzisiejszej serii agresywnych komentów nawet w miejscach bez mojej prowokacji widzę, że pomnik miernalowego stoickiego spokoju zaczyna odbrązawiać się-:))
Co do "nie czytam długich tekstów" - chyba kłamiesz. Czytasz i nie znajdujesz sposobu na jakieś zgrabne wymiksowanie się z węża ratunkowego. Dla "Kozakiewicza wymyśliłeś bajkę.
A wąż = zbyt trudny. Jak wiadomo - tonący (nomen omen) gotów jest chwycić się brzytwy. Wobec tego "nieczytanie" robi za brzytwę-:)))
Miernal, z poczuciem kompromitacji, kolejnej porażki żyć musisz ty.
Czytelników komentów nie jest tylu co dawniej - klapa jest mniej spektakularna-:))
Ale dzięki za swoisty komplement. Nie sądziłem wcześniej, że zmuszę cię do tak rozpaczliwych uników i chwytów.
Będzie to moją zasługą. Podobnie jak zdeklasowanie twojego języka wypowiedzi. Do nieiedawna pozwalałeś sobie na chamskie wersje tekstów w rezerwowych tożsamościach. Teraz zaś zdejmujesz maskę.
To też moja zasługa. Czuję się trochę jak J-23 demaskujący WOLFA-:))

mirnal # 2020-12-11

Jakże mi przykro, baransie, że Twoich przydługich przynudzeń nie czytam, zatem i nie odpowiem na jakieś dziwne spostrzeżenia godne magielka. Wybaczysz, przyjacielu?

mirnal # 2020-12-12

Widzę, że pomału wybacza...

mirnal # 2020-12-12

"podwodny statek do badania głębin morskich" - a niby jaki miałby być, jeśli nie podwodny, ale z drugiej strony dziwnie brzmiałoby "statek do badania głębin morskich". Może "pojazd"? Ale czy b. jest pojazdem? Umówmy się, że jest.

balans # 2020-12-12

Oj tam, oj tam. Doprowadziłem do tego, że bardziej odsłoniłeś swoją ptawdziwą twarz. Oszczędzę ci epitetu. Każdy wie, że gnojek to gnojek-:))
Naprawdę nie sądziłem, że zmuszę cię do tak płaskich wykrętów jak "nieczytanie długich tekstów".
Miłego dnia.