SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

brzmiejący

dopuszczalne w grach (i)

brzmieć

przestarzale, o ciele: puchnąć


KOMENTARZE

~gosc # 2005-07-15

brzmiejący - czy brzmiący?

micking # 2005-07-15

jak nie wiesz łosiu, to nie gadaj, przy słowie brzmiejący się pomylilem! kazdemu to sie moze zdarzyc!

~gosc # 2005-07-15

jeśli się pomyliłeś to popraw a nie się wściekaj, jeżeli nie wiem to pytam - odpowiedzi nie udzieliłeś
nie wiem czy imiesłów: "brzmiejący" jest prawidłowy i nie wiem czy znaczenie "taki który brzmieje" jest również prawidłowe. Nie wiem co znaczy słowo "brzmieje"
jeśli nie wiesz to napisz że nie wiesz i już
pomyłki są normalne i nikt cię za pomyłkę nie obraża

micking # 2005-07-15

jest slowo BRZMIEJE, nie martw sie

~gosc # 2005-07-15

ja się nie martwię - proszę tylko o podanie znaczenia tego słowa

~gosc # 2005-07-15

nadal proszę :)

~gosc # 2005-07-15

i co z tym brzmiejącym?

jaskiniar # 2005-07-15

"gość specjalista" od '-ących', prosił o wyjaśnienie ale jako gość zapewne się go nie doczeka. Ja też poproszę o wyjaśnienie: co to znaczy, skąd się wzięła FORMA PODSTAWOWA brzmiejący? Niestety nie wiem kim jest, lub co robi taki, który brzmieje.
pozdrawiam

zoilos # 2005-07-15

brzmiejący = puchnący, nabrzmiewający:))

jaskiniar # 2005-07-15

dziękuję za znaczenie, a skąd pochodzi? :))

~gosc # 2005-07-15

a czy znacie słowo OBRZMIAŁY?

jaskiniar # 2005-07-15

ponawiam skromną prośbę o podanie źródła zawierającego wyjaśnienie, że brzmiejący=puchnący :)

~gosc # 2005-07-15

Znaczenie słowa "brzmieć" = <<puchnąć, pęcznieć, nabrzmiewać>> znajdziesz jako punkt 5 pod "brzmieć" w Doroszewskim. Jest osobna grupa deklinacyjna i jest literalnie "brzmieją" w zamieszczonym przykładzie. Na razie nie udało mi się znaleźć słowa "brzmieć" w tym znaczeniu w słownikach ZDS-owskich.

jaskiniar # 2005-07-15

jeżeli "brzmiejący" czy też "brzmieją" jest w słowniku spoza kanonu Zasad - na jakiej zasadzie jest dopuszczony do gry?
Twojw wyjaśnienie spowodowało, że sprawdziłem to słowo ('brzmieć') u Brucknera i Bańkowskiego. W obu przypadkach rzeczywiście brzmieć łączone jest także z puchnięciem, nabrzmiewaniem (forma 'brzmieje'). Ale, aby być w zgodzie z Zasadami powinno się odnaleźć słowo "brzmiejący" (forma podstawowa!) w jakimś słowniku z kanonu...
pozdrawiam

~gosc # 2005-07-15

tu pojawia się ciekawy problem techniczny. Załóżmy, że istnieje słownik ortograficzny - czyli spełniający ZDS - który podaje TYLKO formę podstawową "brzmieć" (nie wiem, czy taka sytuacja ma miejsce; tak sobie deliberuję). Co wtedy? Nie ma możliwości stwierdzenia, o które "brzmieć" chodzi w danym wypadku. Wszelkie prawdopodobieństwo przemawia z "brzmieć" związanym z dźwiękiem, ale formalnie wykazać się tego nie da, jeśli nie będzie przynajmniej kilku form odmiany.

jaskiniar # 2005-07-16

to nie tak - 'brzmieją' jest formą wyprowadzoną od słowa podstawowego 'brzmieć' i jako takie ma pełne prawo być dopuszczone.
Inaczej rozumiem imiesłowy opisane jako "formy podstawowe". Drugi punkt Zasad mówi wyraźnie:
Prawidłowość, a więc dopuszczalność, formy gramatycznej słowa oznacza, że:
"forma podstawowa wyrazu znajduje się jako hasło, podhasło lub część definicji hasła, z pominięciem przykładów zastosowania, w jednym z dozwolonych źródeł słów wymienionych w punkcie 3.,"
Nie sprawdzałem pozostałych imiesłowów, tak ostatnio popularnych u wprowadzających znaczenia, czy rzeczywiście figurują jako odrębne hasła w słownikach z kanonu. Jeżeli ich nie ma to trzeba poprosić o jakieś wyjaśnienie czemu pojawiają się jako "formy podstawowe". Ale wtedy potrzbny jest jakiś światły interpretator Zasad :).

~gosc # 2005-07-16

Od "brzmieć" dźwiękowego jest tylko "brzmią".
"Brzmieją" jest od "brzmieć" puchnącego, więc nadal pozostaje zagadką, z jakiego nie-Doroszewskiego słownika taka odmiana trafiła tutaj. Na marginesie: mnie też zdumiewa uznawanie imiesłowu za formę podstawową.

jaskiniar # 2005-07-16

ale znaczenie słowa "brzmieć" może pochodzić nie tylko ze słowników kanonu - zresztą w SA są oba znaczenia: dźwiękowe i puchnące. Pozostaje problem imiesłowu.

~gosc # 2005-07-16

nie ma to jak gadać sam ze sobą

piarniem_z_lolki # 2005-07-16

Melorecytatorzy wiedzą doskonale, jak osiągnąć odpowiednie brzmienie np. C trójkreślnego. Pamiętają także o tym, aby zbytnio nie spinać przepony przy brzmiących różnorako bitach i fristajlach.

I Ty również o tym pamiętaj! Nie pozwól sobie na forsowanie mięśni oraz trzewi, bo wtedy śledziona styka się z twoimi nerkami i nuty mogą się wysypać wszystkimi otworami, jakie masz w swoim ciele.

jaskiniar # 2005-07-17

pozostaje jedynie cierpliwe ponawianie prośby:
"Z jakich słowników pochodzą te imiesłowy - stanowiące formę podstawową, a w szczególności 'gęstnący' i 'brzmiejący'?"
pozdrawiam

jaskiniar # 2005-07-18

w ferworze tworzenia stopni wyższych, najwyższych i pieruńsko wysokich - pozwalam sobie ponownie przedstawić pytanie:
"Z jakich słowników pochodzą imiesłowy - stanowiące formę podstawową, a w szczególności 'gęstnący' i 'brzmiejący'?"
pozostając w nadziei na odpowiedź
pozdrawiam

zoilos # 2005-07-19

Imiesłowy są formą pochodną od przymiotników i przysłówków, więc jako hasła podstawowe nie występują w słownikach, z wyjątkiem wyśmianego przez Ciebie Yoda the best Podrackiego, który być może teraz docenisz (o ile pojmiesz co oznacza słownik ort.-fleksyjny):)) Pozdrawiam.

homik_mc # 2005-07-19

Dobre.

~gosc # 2005-07-19

Jak rozumiem jest to zakamuflowana odpowiedź, stwierdzająca, że inkryminowane słowa znajdują się w YTPB - dziękuję [ale nie omieszkam przy najbliższej okazji sprawdzić...:)],
żałuję jednocześnie, że choć czytujesz moje listy to robisz to zapewne bez zrozumienia, ot tak pro forma. Gdyby było inaczej znałbyś mój stosunek do wspomnianego słownika - wyśmiewać go raczej nie wyśmiewałem - aczkolwiek krytycznie i to bardzo oceniałem (oczywiście z pozycji laika jedynie)
Pojąć będę się starał usilnie. I w usiławaniach ustawał nie będę. Może się uda. Czego i Tobie życzę :) pozdrawiając

jaskiniar # 2005-07-19

no i oczywiście przepraszam za "anonimowość"...

maczu7 # 2005-07-19

"Imiesłowy są formą pochodną od przymiotników i przysłówków..."
Bez urazy, zoilosie, ale albo ja dziś drinknąłem za mało, albo Ty za dużo ;)
Czy nie miało być "pochodną od czasowników"?
Poza tym jako hasła występują nie tylko u Podrackiego.

reptar # 2005-07-19

Niektóre imiesłowy zaczynają żyć jako przymiotniki. Na przykład 'pociągający'. Proponuję zajrzeć do "Innego słownika języka polskiego" pod red. M. Bańki:

pociągający
1. imiesłów czynny od 'pociągać'.
2. atrakcyjny.

Przy znaczeniu 2 na marginesie jest kwalifikator PRZ, czyli przymiotnik. Przy znaczeniu 1 takiego kwalifikatora nie ma - znaczy się: 1 to forma czasownika.

(Podobne bywa rozszerzenie kwalifikacji niektórych przymiotników, które zaczynają funkcjonować jako rzeczowniki - ale to temat na osobną dyskusję).

Nie wystarczy oczywiście indywidualizm (w zn. jęz.), żeby imiesłów doczekał się odnotowania, jako że praktycznie każdy imiesłów da się zastosować w funkcji przymiotnika, jeśli tylko zaaranżować odpowiednią sytuację. 'Gęstnący' wygląda mi na przypadek, który warto wyjaśnić. Prędzej przekonałbym się do 'brzmiejącego' - np. podział ran na brzmiejące i niebrzmiejące w ratownictwie - gdyby coś takiego udało się stwierdzić, byłoby dla mnie wystarczającym argumentem za wartą odnotowania przymiotnikowością tego wyrazu.

A propos: 'kwalifikowany' to kolejny przypadek imiesłowu, który przeewoluował w przymiotnik. Jest jako osobne hasło (forma podstawowa) w ISJP Bańki, opisany w taki sam sposób jak 'pociągający', tzn. z rozbiciem na imiesłów i przymiotnik. Tymczasem w SA 'kwalifikowany' jest wyłącznie formą pochodną od 'kwalifikować'.

koalar # 2005-07-19

Już dawno tak się nie uśmiałem :D. Szkoda, że ~gosc się nie ujawnił, ale jaskiniar się ośmieszył pięknie. Dopuszczalność słów:
"Forma podstawowa wyrazu to:
* dla imiesłowu przymiotnikowego czynnego: bezokolicznik odpowiedniego czasownika,"
Skąd wzięły się tajemnicze imiesłowy? "Brzmiejący" od "brzmieć" (puchnąć), a "gęstnący" od "gęstnąć".
Tyle pytań zadanych, tyle czasu straconego... A wystarczyło przeczytać, ba!, rzucić okiem na ZDS... Czy słyszycie, kochani, ten śmiech na sali?
PS Imiesłowy pochodzą od rzecz jasna od czasowników, ale pełnią jakby rolę przymiotników i przysłówków, stąd ich nazwy. To takie coś pośrednie między czasownikami, a przymiotnikami i przysłówkami, nie będę nic więcej pisał, bo swoje tezy opieram na wiedzy z podstawówki, a ta już nienajlepsza... :)
PS2 Proszę salę o spokój, nie śmiejmy się już, bo się chłopcom przykro zrobi...

~gosc # 2005-07-19

"To takie coś pośrednie między czasownikami, a przymiotnikami i przysłówkami, nie będę nic więcej pisał, bo swoje tezy opieram na wiedzy z podstawówki, a ta już nienajlepsza... :)"

Prościej się nie dało, jak Jaskiniar nie skuma to już nikt mu nie pomoże :D

~gosc # 2005-07-19

Koalarze, Twoje "jakby" nie jest precyzyjne nie tylko w sensie gramatycznym. Nie wystarczy "jakby" pełnić.

Chodzi o faktyczne powszechne użycie.

'Celujący' będzie
a) formą czasownika;
b) przymiotnikiem;
c) rzeczownikiem (= szóstka).

Inaczej 'uklasyczniający' - ten jest już tylko imiesłowem, choć potencjalnie możesz go użyć nawet w funkcji wykrzyknika, jeśli mówiący i słuchający tak się umówią - ale to nie będzie wiążące dla słownikarzy.

'Gęstnący' i 'brzmiejący' wyglądają w roli formy podstawowej mocno podejrzanie i wątpliwości Jaskiniara są uzasadnione, nieuzasadniony jest natomiast Twój triumfalizm.

reptar # 2005-07-19

Żeby oszczędzić Jaskiniarowi kolejnych debilnych pomówień o to, że gada sam z sobą, ponawiam wpis z nickiem (fragment wystarczy, prawda?):

Koalarze, (...)
'Gęstnący' i 'brzmiejący' wyglądają w roli formy podstawowej mocno podejrzanie i wątpliwości Jaskiniara są uzasadnione, nieuzasadniony jest natomiast Twój triumfalizm.

koalar # 2005-07-19

O, kolejny, który nie zajrzał do ZDS-u, broni swojego towarzysza oręża - a dzieci wciąż się śmieją...

~gosc # 2005-07-19

U mnie pada, więc w piłę pogram innym razem.


Wypisy z ZDS:

>> Ogólnie zasada jest taka, że dopuszczalne są słowa
>> (...) i ich wszystkie poprawne formy gramatyczne

>> Forma podstawowa wyrazu to:
>> dla imiesłowu przymiotnikowego czynnego: bezokolicznik
>> odpowiedniego czasownika

>> Prawidłowość, a więc dopuszczalność, formy gramatycznej
>> słowa oznacza, że forma podstawowa wyrazu znajduje się
>> jako hasło (...)


Zgodnie z ZDS 'uklasyczniający' powinien być zamieszczony jako forma czasownika 'uklasyczniać'. Tymczasem...

1) 'uklasyczniający' figuruje w SA jako forma podstawowa.
2) wśród form czasownika 'uklasyczniać' BRAK formy 'uklasyczniający'.

Brak konsekwencji i tyle.

reptar # 2005-07-19

Znów mnie wylogowało. Koalarze, łyso Ci teraz choć trochę? (w kwestii znajomości ZDS).

koalar # 2005-07-19

Kto wytłumaczy reptarowi, komu powinno być łyso?

reptar # 2005-07-19

Ech, Koalar, Tevex, czemu boicie się dyskusji na poziomie rzeczowym i uciekacie w tani w populizm?

ZDS mówi wyraźnie, że forma podstawowa dla imiesłowu to bezokolicznik odpowiedniego czasownika.

Koalar upiera się, że imiesłów jest formą podstawową.

Tevex nie widzi sprzeczności i podpiera to klockami lego.

Chłopaki, ja nie piszę dla Was dwóch. Ja liczę na to, że czasem zajrzy tu ktoś z tych 60% społeczeństwa (wg badań OECD), które rozumie to co czyta.

tevex # 2005-07-19

Zamiast przeszkadzać nam (wyraz jest i tyle) to lepiej też zacznij wpisywać znaczenia zrobisz coś pożytecznego.

micking # 2005-07-19

o kim mowisz tevex?

tevex # 2005-07-19

o reptarze nie o tobie =D

micking # 2005-07-19

a ty masz pomysla na te slowa? tevex?

micking # 2005-07-19

to bylo cos w stylu: naj...naj...szy

tevex # 2005-07-19

też nie =P zostawimy to innym =D

porti # 2005-07-19

1. To kwestia struktury SA: imiesłowy przymiotnikowe czynne istnieją tu jako samodzielne hasła (np. "myjący"), natomiast bierne wrzucono do odpowiednich czasowników ("myty" jest w "myć"), ale czy warto o to kruszyć kopie?
2. Inna sprawa, że zapis w SA, że "Forma podstawowa wyrazu to: dla imiesłowu blabla bezokolicznik odpowiedniego czasownika" to masło maślane, bo definicja imiesłowu za sjp.pwn jest nastepująca: "forma gramatyczna utworzona od czasownika, używana w funkcjach przymiotnikowych lub przysłówkowych". A niby od czego innego miałby powstawać imiesłów?
3. Nie wystarczy, żeby w kanonie słowników istniał odpowiedni czasownik, żeby można było utworzyć jakikolwiek imiesłów, ten ostatni musi również znajdować się w kanonie dopuszczalnych słowników.

koalar # 2005-07-19

Reptar, ostatni raz uzyskasz ode mnie odpowiedź na nurtującą cię kwestię:
ZDS nie rozstrzyga o budowie słownika, tylko o dopuszczalnośći słów. Dlaczego imiesłów "brzmiejący" nie znajduje się pod odpowiednim czasownikiem? Pomyśl, powodzenia, może naprowadzi cię na trop hasło "ręcznie dopisane".

porti # 2005-07-19

Koalar, nicki Ci sie pomyliły, ja nie reptar, jemu raczej właśnie odpisywałem

koalar # 2005-07-19

Ty nie reptar, ja wiedzieć, ja pisać do reptar.

koalar # 2005-07-19

Co do punktu 3. - jest dobry, ale tylko dla imiesłowów przymiotnikowych biernych. Nie musi być w słowniku "grający", wystarczy "grać". Co innego "grany" - ten musi się pojawić.

meg # 2005-07-19

z przyczyn technicznych nie zawsze da sie utworzyc imieslow za pomoca flagi pod czasownikiem...dlatego ląduje on osobno wraz z odmianą...co nie zmienia faktu ze: formą podstawową dla imiesłowu jest bezokolicznik odpowiedniego czasownika

byc moze po zmianach w ukladzie naszego slownika bedzie to bardziej czytelne...ale zmiany te jeszcze niepredko nastąpią

jaskiniar # 2005-07-19

Ileż wypowiedzi i teorii, zwłaszcza dotyczących mojej percepcji intelektualnej. :)
Przypominam [coponiektórym, co po niektórym, copo niektórym, co po nie którym, co ponie którym - proszę wybrać formę najbardziej odpowiadającą czytającemu], że pytałem/prosiłem cierpliwie o podanie źródła na podstawie którego formy "brzmiejący" i "gęstnący" się znalazły w SA. Dla rozumiejących inaczej: prosiłem o podanie w jakimż to słowniku zalicznym do kanonu Zasad znajdują się czasowniki "gęstnąć" i "brzmieć" w znaczeniu: "puchnąć". Dorabianie rozlicznych teorii na temat moich możliwości intelektualnych na podstawie tych pytań uważam za mocno nieuzasadnione. Ale czytają je także, podobnie jak liczne dzieci, się uśmiałem. A śmiech to zdrowie. Ponieważ w wypowiedzi Zoliosa i Maczu7 zostały zawarte informacje, że takowym słownikiem jest YTBP - poinformowałem mego ówczesnego rozmówcę, że pozwolę sobie to sprawdzić. To tyle.
pozdrawiam

koalar # 2005-07-19

"Gęstnąć" masz w pierwszym lepszym PWN-u (na www.pwn.pl), więc nie obracaj kota ogonem, bo doprowadzać dzieci do śmiechu to jedno, ale oszukiwać - to już niełdnie...

koalar # 2005-07-19

To już ja umiem się prędzej przyznać do błędu, posłuchaj dzieci: ciuś-ciuś!

reptar # 2005-07-19

Widzisz, Koalar, wystarczyło na chwilę przestać już_tak_dawno_się_nie_uśmiewać, a zaczynamy dochodzić do konstruktywnych wniosków. Mamy proste wyjaśnienie. ZDS nie decyduje o strukturze SA (tylko jak Ty do tego doszedłeś między 13:53 a 14:40?).

Wyjaśnienie Meg w zupełności mi wystarczy. Dziękuję.


Porti, teraz Twój punkt 3: "Nie wystarczy, żeby w kanonie słowników istniał odpowiedni czasownik, żeby można było utworzyć jakikolwiek imiesłów, ten ostatni musi również znajdować się w kanonie dopuszczalnych słowników" (na marginesie: więc co wobec tego miałaby mieć obecność 'gęstnąć' do wyjaśnienia 'gęstnącego', Koalarze?).

A co z innymi dziwacznymi formami: prałoś, świtam, udowi, pantałykami? Dadzą się znaleźć w kanonie? Skoro więc forma podstawowa wystarczy tam, logicznie by było, aby wystarczyła i tu.

porti # 2005-07-19

Koalar, ostrożny byłbym z tym automatyzmem 'Nie musi być w słowniku "grający", wystarczy "grać"'. Zapomniałeś o czasownikach defektywnych, od niektórych nie da się utworzyć imiesłowu przymiotnikowego, w tym wypadku biernego, na przykład "należeć", "móc".

jaskiniar # 2005-07-19

podaj proszę inny poza www.pwn.pl pierwszy lepszy słownik PWN z formą "gęstnąć"...:)
tak gwoli ścisłości:
"gęstnąć ndk Vc, ~nie, ~nął a. gęstł, gęstła
rzad. → gęstnieć" to zapis ze słownika www.pwn.pl
w drukowanych z reguły znajduje się słowo-czasownik: "gęstnieć" - a o formie "gęstnąć", jeśli już to są zapisy, że jest rzadka lub nieprawidłowa (w SO PWN 2004 (str.191) na przykład jest "gęstnieć" a nie ma "gęstnąć" - przypominam, że jest on nowszy niż www.pwn.pl),
poczytaj UWAŻNIE całą dyskusję, zanim zarzucisz komuś oszustwo.
pozdrawiam

porti # 2005-07-19

Reptar, o formach potencjalnych milion razy już tu mówiono, przytaczano zdania językoznawców, że nie są one niepoprawne z punktu widzenia gramatyki.

koalar # 2005-07-19

Porti, zgadza się, punkt trzeci jest do niczego, rację mam ja, tylko odejmujemy czasowniki defektywne.
Jaskiniar, ostatni mój post do ciebie - przeczytać mogłeś pod "gęstnący", gdzie istnieje czasownik "gęstnieć", dałeś ciała, a teraz wymyślasz, oszuście.

reptar # 2005-07-19

Porti, ja tu jednak nadal widzę sprzeczność.

Porti 1) o formach potencjalnych (...) przytaczano zdania językoznawców, że nie są one niepoprawne z punktu widzenia gramatyki

Porti 2) nie wystarczy, żeby w kanonie słowników istniał odpowiedni czasownik, żeby można było utworzyć jakikolwiek imiesłów, ten ostatni musi również znajdować się w kanonie dopuszczalnych słowników

Otóż ja nie protestuję przeciwko formom 'prałoś', 'świtam', 'udowi', 'pantałykami' - one mi się bardzo podobają. Nie rozumiem tylko, czemu na podstawie TEJ SAMEJ filozofii nie tworzy się tutaj imiesłowu od czasownika, jeśli źródła nie notują imiesłowu osobno.

porti # 2005-07-19

Koalar, masz rację, ja nie, z wyjątkiem czasowników defektywnych.
Reptar: pomyliłem się co do konieczności istnienia osobno imiesłowów w słownikach, formą bazową jest czasownik, a jak już tworzyć imiesłowy od niego, to regulują to zasady języka polskiego

~gosc # 2005-07-19

Koalarze, to zapewne nie jest ostatni mój post do Ciebie. Zarzucasz mi oszustwo - jeżeli już to raczej gapowatość i niezrozumienie, ale oszustwa nie ma tu ani na lekarstwo.
Pytania o zasadność "brzmiejący" i"gestnący" rozpoczęły się 15.07 o 11:35:40
16.07. kolega Misiu_w_kapeluszu rzeczywiście odesłał mnie i innych do zapisu na www.pwn.pl. Jest to przytaczany powyżej zapis:
""gęstnąć ndk Vc, ~nie, ~nął a. gęstł, gęstła
rzad. ->; gęstnieć"
Twierdzę z całą stanowczością :), że na podstawie tego zapisu nie zostałem przekonany, że słowo "gęstnąć" ma prawo znaleźć się w SA. Na pytanie dotyczące "brzmieć" w znaczeniu puchnąć to odesłanie nie odpowiada w żadnym razie.
Sugestię, gdzie mogą się znajdować/znajdują się oba czasowniki podał dopiero Zoilos 19.07 o 00:17:18 za co podziękowałem i sprawdzę czy tam są one w postaci "czystych" czasowników, czy też może są przy nich jakieś adnotacje typu rzad.
Ty nie możesz, bo porzednia Twoja wypowiedź byla ostatnią do mnie skierowaną i jeżeli nie chcesz się narazić na miano oszusta nie będziesz się więcej (przynajmniej pod nickiem Koalar) do mnie zwracać, ale proszę innych aby zastanowili się i odpowiedzieli sobie samym, w którym miejscu popełniłem oszustwo i jakie.
jak zwykle pozdrawiam

jaskiniar # 2005-07-19

wylogowało mnie przepraszam - wypowiedź z 2005-07-19 15:55:23 jest moja:)
jaskiniar

jaskiniar # 2005-07-19

"Gęstnąć" masz w pierwszym lepszym PWN-u...
a propos - może już znalazłeś :)?

~gosc # 2005-07-19

rzeczywiście jest 'gęstnąć' w "Wielkim słowniku ortograficznym PWN" Polańskiego (2003)

ckolejna ciekawostka:
są formy: gęstnął gęstnąłby gęstnąłbym gęstnąłbyś gęstnąłem gęstnąłeś
nie ma form (w SA) dla pozostałych rodzajów

homik_mc # 2005-07-19

Bijcie się.

misiu_w_kapeluszu # 2005-07-20

I co? Wesoło jest, Zoilosie? Jakoś w ZDS nie ma słowa o dopuszczalności słowników fleksyjnych, a takim jest właśnie Podracki Yoda The Best. Z niecierpliwością czekam na słowniki ortograficzno-etymologiczne itp. 'ortograficzno-'...:P

jaskiniar # 2005-07-25

Wakacje, kanikuła, ogórki, potwory z Loch Ness(tquick)...
Ponownie przeczytałem całą dyskusję dotyczącą słowa "brzmiejący" i O ZGROZO!!! nie znalazłem odpowiedzi od Szanownych Opów oraz Innych Specjalistów na pytanie/prośbę zadane nie anonimowo ale "pod pełnym nickiem".
Pozwalam sobie więc je, zapewne upierdliwie (hihi) ponowić.
Uprzejmie proszę o podanie słownika, wchodzącego w skład kanonu Zasad, w którym zostało zapisane słowo "brzmieć" w znaczeniu "puchnąć". Poproszę o tytuł tego słownika (lub tych słowników) oraz stronę, na której ten wpis się znajduje. Zaznaczę jednocześnie, iż zapoznałem się z zapisami dotyczacymi słowa "brzmieć" w Wielkim Otograficzno-fleksyjnym Słowniku (YTBP) ze strony 101 i niczego na temat puchnięcia tam nie znalazłem. Nie znalazłem także osobnego hasła "brzmiejący" ale to na marginesie. Jednyną formą zbliżoną do problematycznego słowa jest odmiana słowa "obrzmieć" - "obrzmieje, ~ją", ze strony 741 ale nie jest to słowo brzmieć.
pozdrawiam wakacyjnie

jaskiniar # 2005-07-28

Upał - nie chce mi się nawet całości wypowiedzi cytować.
Ponawiam prośbę.
"Uprzejmie proszę o podanie słownika, wchodzącego w skład kanonu Zasad, w którym zostało zapisane słowo "brzmieć" w znaczeniu "puchnąć". Poproszę o tytuł tego słownika (lub tych słowników) oraz stronę, na której ten wpis się znajduje."
niebawem udam się na wypoczynek więc czasu na poszukiwania lub "odtajnienie" tej wiadomości będzie sporo.
Pozdrawiam prawie wakacyjnie

jaskiniar # 2005-08-07

Upał jakby nieco lżejszy ale nadal ogórki i kanikuła w pełni.
Opowie na Kanarach, Maledivach albo minimum w Spopcie...
Korzystając z chwilowej przerwy w wakacyjnym znoju, jako swego rodzaju intermezzo postanowiłem ponownie powtórzyć swą usilną prośbę (nadal pozostającą bez odpowiedzi):
"Uprzejmie proszę o podanie słownika, wchodzącego w skład kanonu Zasad, w którym zostało zapisane słowo "brzmieć" w znaczeniu "puchnąć". Poproszę o tytuł tego słownika (lub tych słowników) oraz stronę, na której ten wpis się znajduje."
Dodaję, że niebawem nadal będę wypoczywał, więc na poszukiwania, ewentualnie na załatwienie pozwolenia na "odtajnienie" tej informacji czasu pozostaje sporo.
Pozdrawiam wakacyjnie :)

zoilos # 2005-08-07

No tak, kanikuła rozleniwia:)
Znajdziesz u Doroszewskiego, Podrackiego i Zgółkowej. Wyszukanie stron zostawiam na powakacje:)

jaskiniar # 2005-08-07

Zoliosie:)
"Zaznaczę jednocześnie, iż zapoznałem się z zapisami dotyczacymi słowa "brzmieć" w Wielkim Otograficzno-fleksyjnym Słowniku (YTBP) ze strony 101 i niczego na temat puchnięcia tam nie znalazłem. Nie znalazłem także osobnego hasła "brzmiejący" ale to na marginesie. Jednyną formą zbliżoną do problematycznego słowa jest odmiana słowa "obrzmieć" - "obrzmieje, ~ją", ze strony 741 ale nie jest to słowo brzmieć."
Doroszewski wchodzi w skład kanonu? Który? I w którym jest jak byk napisane: "brzmieć = puchnąć"?
Jedyna szansa w Zgółkowej...:)

Co do KPN - wyjaśnienia NIE MUSZĄ być oparte o słowniki lub encyklopedie...:) Kampinowski Park Narodowy POWSTAŁ wcześniej od "konfederacji", bez względu co notują słowniki. Uzupełnienie się należy :) (Swego czasu członkowie KW też miel ubaw, gdy taterników "oskarżano" o przynależność do partii (tej od przewodniej siły narodu))
pozdrawiam

tressilian # 2005-08-07

nawet jezeli tak nie jest nigdzie napisane (brzmieć = puchnąć) to to kazdy wie ;)
nabrzmialy = napuchnięty
brzmieć = puchnąć ;-P

jaskiniar # 2005-08-07

Masz zapewne najszłuszniejszą rację, ale "każdy wie" według Zasad tworzenia SA to niestety za mało...
pozdrawiam
ps
zbyt wiele innych oczywistych "każdy wie", z braku umiejscowienia w "kanonie" nie jest dopuszczone do gry albo w SA nie istnieje...

jaskiniar # 2005-08-07

nabrzmialy = napuchnięty
brzmieć = puchnąć
??????????????????
chyba
nabrzmieć = napuchnąć :))

napity = nawalony
pić = walić

takich przykładów "każdy wie" jest masę...:)

jaskiniar # 2005-08-18

Upał zdecydowanie lżejszy, nawet pada deszcz i śnieg tu i ówdzie (zwłaszcza ówdzie oczywiście) ale nadal ogórki i kanikuła w pełni.
Gdzie są Opowie tego nie wie nikt ......
Korzystając z kolejnej, chwilowej przerwy w wakacyjnym znoju, ponownie powtarzam swą usilną prośbę (nadal pozostającą bez odpowiedzi). Zwłaszcza, że nie wiem kiedy wg. Zoliosa nastąpią "powakacje":
"Uprzejmie proszę o podanie słownika, wchodzącego w skład kanonu Zasad, w którym zostało zapisane słowo "brzmieć" w znaczeniu "puchnąć". Poproszę o tytuł tego słownika (lub tych słowników) oraz stronę, na której ten wpis się znajduje."
Dodaję, że nadal będę wypoczywał, więc na poszukiwania, ewentualnie na załatwienie pozwolenia na "odtajnienie" tej informacji nadal czasu pozostaje sporo.
Pozdrawiam wakacyjnie :)
PS
Tak jak wcześniej zaznaczałem w YPTB wyjaśnienia nie znalazłem. :)

~gosc # 2005-08-25

Wakacje nieuchronnie zblizają się ku końcowi. Choć jestem człowiekiem starszym to jednak skleroza nie do końca opanowała moją pamięć. Cały czas pamiętam, że na stawiane tu przeze mnie wielekroć pytanie/prośbę nie uzyskałem satysfakcjonującej odpowiedzi. Pamiętam też, że zobowiązałem się czekać na tę odpowiedź do końca wakacji w nadziei, że wakacyjny, wolny czas pozwoli ludziom światłym zgromadzić odpowiednie argumenty. Ponieważ znów kończy się moja przerwa w wakacjach i na jakiś czas opuszczę fascynujące dyskusje tegoż forum, pozwalam sobie, już po raz ostatni przypomnieć tę prośbę. Tuszę, że do połowy września, kiedy to zamierzam powrócić, jakieś wyjaśnienie zostanie odnalezione.
Otóz i ta prośba:
"Uprzejmie proszę o podanie słownika, wchodzącego w skład kanonu Zasad, w którym zostało zapisane słowo "brzmieć" w znaczeniu "puchnąć". Poproszę o tytuł tego słownika (lub tych słowników) oraz stronę, na której ten wpis się znajduje."
"Zaznaczę jednocześnie, iż zapoznałem się z zapisami dotyczacymi słowa "brzmieć" w Wielkim Otograficzno-fleksyjnym Słowniku (YTBP) ze strony 101 i niczego na temat puchnięcia tam nie znalazłem. Nie znalazłem także osobnego hasła "brzmiejący" ale to na marginesie. Jednyną formą zbliżoną do problematycznego słowa jest odmiana słowa "obrzmieć" - "obrzmieje, ~ją", ze strony 741 ale nie jest to słowo brzmieć."

Pozdrawiam nadal jeszcze wakacyjnie :)

jaskiniar # 2005-08-25

Z tą sklerozą to dziwna rzecz - atakuje zupełnie "z nienacka". Jak czołg przeciwnika. Taki właśnie atak spowodował, że zapomniałem się zalogować. List dotyczący słowa "brzmieć" było oczywiście mojego - jaskiniara - autorstwa.
pozdrawiam
ps
mam nadzieję, że i tak zostałem rozpoznany :)

~gosc # 2005-08-25

tia... "brzmiejący - taki, który brzmieje"... i wszyscy na świecie już wiedzą co robi brzmiejący, dzięki prostej, zwartej i jasnej definicji...

jaskiniar # 2005-09-15

Niestety - mimo mojego ogromnego żalu - powróciłem ze wspaniałych wakacji. Żeby odreagować stres związany z koniecznością ponownego adaptowania się do życia w naszej kochanej Ojczyźnie (a wiadomo powszecznie, że najlepiej odreagowywać stresy wszelakie na innych), pozwalam sobie przypomnieć prośbę, którą w czasie wakacji kilkakrotnie powtarzałem kierując ją do Sz.P. Opów. Mam nadzieję, że dłuuugi czas wakacyjny pozwolił Im na odszukanie i przygotowanie odpowiedzi. Nie ukrywam, że brak tejże zdecydowanie mnie zasmuci i znacznie obniży moje zaufanie do Opów w kwestiach językowych, zaufanie jakiego nabrałem czytując wypowiedzi i uczestnicząc w niezmiernie interesujących dyskusjach. :)
Oto prośba:
"Uprzejmie proszę o podanie słownika, wchodzącego w skład kanonu Zasad, w którym zostało zapisane słowo "brzmieć" w znaczeniu "puchnąć". Poproszę o tytuł tego słownika (lub tych słowników) oraz stronę, na której ten wpis się znajduje. Zaznaczę jednocześnie, iż zapoznałem się z zapisami dotyczacymi słowa "brzmieć" w Wielkim ortograficzno-fleksyjnym Słowniku (YTBP) ze strony 101 i niczego na temat puchnięcia tam nie znalazłem. Nie znalazłem także osobnego hasła "brzmiejący" ale to na marginesie. Jednyną formą zbliżoną do problematycznego słowa jest odmiana słowa "obrzmieć" - "obrzmieje, ~ją", ze strony 741 ale nie jest to słowo brzmieć."

Pozdrawiam oczywiście serdecznie.
P.S.
Szanowna Blimundo - czuję się zaszczycon przeczytawszy w którymś z archiwalnych listów, iż zaliczam się do Twych "ulubionych" dyskutantów...

ruchliwy_bolec # 2005-09-15

jaskiniar napaćkał na ekranie:
"Szanowna Blimundo - czuję się zaszczycon przeczytawszy w którymś z archiwalnych listów, iż zaliczam się do Twych "ulubionych" dyskutantów..."

moim też, zapomniałeś już?
bez :***

jaskiniar # 2005-09-15

Jakoś sobie nie przypominam. To znaczy owszem - kilka razy dosyć nieudalnie i prymitywnie usiłowałeś mnie obrazić wypisując jakieś androny - ale dalibóg - nie zasługiwały one na minimalne choć zainteresowanie. Jeżeli jednak jest tak jak piszesz, to trudno. Jakoś to przeżyję.

scaevus # 2005-09-16

Obok podanego już słownika H. Zgółkowej, znajdziesz również w tym znaczeniu (puchnąć, nabrzmiewać) w "Nowym słowniku poprawnej polszczyzny" p/red. A. Markowskiego, PWN 2003 (str. 77).

ruchliwy_bolec # 2005-09-16

jaskiniarku przemiły
na twój temat napisałem jeden jedyny raz, pod słowem 'sonda'. i wówczas te, jak to byłeś łaskaw określić, 'androny' zasłużyły na twoje zainteresowanie - odpowiedziałeś obszernie już po 14 minutach :)
nieładnie, nieładnie, ale ja cię i tak uwielbiam... nie bój - platonicznie, rzecz jasna
bez :***

~gosc # 2005-09-16

Scaevusie :)
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Znalazłem, choć nie w "Nowym SPP" (takowego nie posiadam) ale również "Wielkim SPP" 2005 str. 97. Ten zresztą jest bardziej dla mnie miarodajny. Czuję się usatysfakcjonowany odpowiedzią. Ale....- ale być musi zawsze, nieprawdaż :) - w świetle zapisów tam odnalezionych nadal uważam, że wyjaśnienie "brzmiejący - taki, który brzmieje" za niewystarczające/niewłaściwe. II znaczenie słowa "brzmieć" - czyli puchnąć - sygnalizowane jest jako 'przestarz' a dodatkowo zwrot podany jako wyjaśnienie "ktoś brzmieje od czegoś, z czegoś" opatrzono dodatkowo oznaczeniem 'rzad'. Sugerowałbym uzupełnienie znaczenia słowa "brzmiejący" - taki, króry brzmieje, puchnie. Wtedy nie byłoby wątpliwości.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
ps
"wieloznaczeniowy_końcu" - zapewne masz rację. Ale fakt odpowiedzi na Twe "androny" nie zmienia mojego zdania. Teraz też odpowiedziałem, aczkolwiek dopiero po 24 minutach...

greenpoint # 2005-09-29

jaskiniar dwa miesiące czekał "wielmożnie", aż opowie spełnią swój, jak mniemał, obowiązek wobec niego,
po czym się okazało, że nawet nie sprawdził w swoim słowniku
to nie czepianie się, to tylko fakty ;-P

PS spodziewam się 800-znakowej wypowiedzi jaskiniara teraz;-)
pozdrówka

jaskiniar # 2005-09-29

Zielony Punkcie:)
Postaram się nie zawieść Twoich oczekiwań aczkolwiek w 800 znaków mogę nie trafić. :)
Cóżem Ci uczynił, że mnie szturchasz? Czekałem i się doczekałem, szkoda, że aż tak długo...:(. Ten, jak piszesz "obowiązek" według mnie wynika z funkcji jaką to Opowie pełnią i dotyczy nie tylko mnie ale i innych użytkowników SA. A czy sprawdziłem wcześniej czy nie to już moja słodka tajemnica. Tak czy inaczej - dwumiesięczne oczekiwanie na odpowiedź, na proste jak sam twierdzisz pytanie to (nawet uwzględniając "nawał" pracy Opów i wakacje) czas nieco kompromitujący - albo wskazujący na niepoważne traktowanie pytania...Wybór oceny takiego zachowania należy do Ciebie.

pozdrawiam
ps: bez pozdrowień i ps wyszło 565 - bez spacji, a 674 ze spacjami. Starałem się :)

player7 # 2006-07-27

Przeczytałem dziś całość jeszcze raz :D

djkoalar # 2006-07-27

I po kiego czorta to pisałeś, bo ja też teraz przeczytałem :)