chemia

tylko???

jezu to jest definicja, trudno dopisać o analizowaniu stężenia związków, badania masy atomowej, jak również pomiaru temperatury wiązań itp. w nieskończoność, której granicę wyznacza problem wpływu reakcji chemicznych na zjawisko zwane "miłóść"

wystarczy zmodyfikować (poprawnie!) zapis znajdujący się przy tym słowie w Słowniku Wyrazów Obcych, dodając także poetyckie znaczenie "chemii" zachodzącej pomiędzy dwojgiem ludzi...
nikt nie twierdzi i nie twierdził, że wprowadzanie znaczeń jest proste i łatwiutkie - trzeba się nieco wysilić...:)

ludzie po co to wszystko piszecie, autorzy literaków powinni zmienić nazwę tej gry może ktoś ma jakiś pomysł na nową nazwę bo jeśli tworzymy nowy słownik języka polskiego to nazwa winna być odpowiednia do tych dziwolągów.O mam nazwa w dziwolągi. Roma52

Jak dla cb. zamało to wpisz sobie w WIKIPEDI tam masz ze 4 strony A4 :D

Potocznie "chemia" to substancja chemiczna, np.
"W dozowniku należy umieścić odpowiednią chemię pozwalającą na utrzymanie krystalicznie czystej wody. Do dozownika dodajemy tabletki".

Zapominasz o potocznym znaczeniu w medycynie a konkretnie w leczeniu cytostatycznym chorób nowotworowych.
I o metaforze - chemia między nami.
Dosłownie - zdecydowanie jej nie ma, zdechła w grzejniku, zabiła ją energia elektryczna przeistaczająca się w niemal 100% ciepła - według ciebie - 100%.

Twórcy sjp zapominają o wielu znaczeniach. Przypominajmy im.

Nie zapominają. Definicje są bardzo różne z uwagi na wielość ich autorów i wolontariacki sposób wprowadzania.
Nie masz się o co pieklić, domagać. Twoja wizja definicji wcale nie musi być jedyną słuszną choć ty pewnie tak uważasz jako samozwańczy "ałtorytet".
Uporządkuj swoje otoczenie, podlej kwiatki, odpowiedz tutaj na zaległe i zadane pytania - i dopiero wtedy żądaj, oczekyj, postuluj.

Definicje powinny zawierać wszystkie znane i uznane znaczenia, co nie oznacza, że gdyby "babka" miała 100 znaczeń, to powinny być wszystkie, jednak powinny być wszystkie znane z powszechnego języka oraz wiele uznanych z języków specjalistycznych. Nie ma chyba jakichś ograniczeń w wylistowaniu znaczeń? Chyba że są, np. maksymalnie 10 znaczeń i koniec.

Strasznie to bełkotliwy wykład.
Wszystkie - co nie oznacza, że wszystkie.
Powszechny język? Co to jest? Kto ma segregować i cenzurować?
A kto ma cenzurować cenzora?
Ty se załóż własny słownik i definiuj, definiuj.
Póki co dobry jesteś w pouczaniu innych.
Ot, mądrala wszystkowiedząca.

Krótko - czy w sjp powinny być znane wszystkie znaczenia danego hasła?