SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

gój

dopuszczalne w grach (i)

goić

powodować zabliźnianie się ran, skaleczeń itp.

POWIĄZANE HASŁA:


KOMENTARZE

~gosc # 2005-07-05

gój to kojarzy mi sie z gnojem. Pamietam wyraźnie, pewnego upalnego lata wraz z wieśniakami(moja rodzina) przewoziliśmy gnój z obory na pole, a że pole znajduje sie za miastem musielismy jechac rynkiem miasta. Ludzie uciekając przed nieprzyjemnym zapachem wpadali pod jadące auta, które również wpadały w furie. Sam siedząc na kupce gnoju obserowałem ciąg wydarzeń. Odór który wydobywał sie z dziadka naczepy był tak intensywny że wracając do domu ludzie dziwnie na mnie patrzyli. Do tej pory zastanawiam sie. Czemu???

lagnese # 2006-01-26

goić-goj ten kto pisal ten slownik musial byc niespelna rozumu! Naprawde przykra sprawa

danola1 # 2007-01-22

goić - gój, łoić - łój, poły - pół, itd itp.

~gosc # 2007-01-22

hoja - hój

~gosc # 2007-02-14

gój wygląda jak baba

roratka # 2007-06-23

a może to także odmiana od słowa goj? Np. O! gój idzie:)

zgodziax # 2007-07-26

goi się.
gój się, rano.

~gosc # 2008-01-14

Jesli chodzi o słowo GOJ to Żydzi tak mówią na resztę ludzi (goj to ktoś gorszy i kto zajmuje najniższe miejsce na ziemi) ;/

lasagne89 # 2008-02-11

> lagnese # 2006-01-26

goić-goj ten kto pisal ten slownik musial byc niespelna rozumu! Naprawde przykra sprawa


<-- ten kto się wymądrza, powinien sprawdzić w słowniku czy ma rację a nie się kompromitować :)

~gosc # 2010-02-05

> lagnese # 2006-01-26

goić-goj ten kto pisal ten slownik musial byc niespelna rozumu! Naprawde przykra sprawa

IDŹ SIĘ LECZYC!!

~gosc # 2010-09-09

ta często mówie do rany: gój się ranko, ale mnie nie słucha..

~gosc # 2010-09-26

...ludzie dajcie spokój, pomagajcie sobie, a nie ubliżajcie

4973 # 2011-09-21

:D :D ja wiem czemu na ciebie tak patrzyli bo jechałeś gnojem a to nie zmienia faktu bo ja mam jeszcze cięższą robotę bo mieszkam na wsi ale nie zwożę gnoju

~gosc # 2013-11-26

bardzo ładny szorcik na wstępie:) Tylko puentę bym dał inną. Na przykład: kiedy dowieźliśmy już ładunek do miejsca przeznaczenia okazało się, że przez pomyłkę zamiast gnoju zawieźliśmy przestraszonego goja. Ogromny, pachniał niezbyt, ale po krótkich namowach dał się w końcu ułożyć na polu.