SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

marmit

dopuszczalne w grach (i)

marmit

1. głębokie zagłębienie wyżłobione w litej skale wskutek erozji wód polodowcowych;
2. kocioł eworsyjny


KOMENTARZE

greenpoint # 2005-04-27

dodane 2.
proszę o wyjasnienie tego terminu, bo "kocioł eworsyjny" chyba mało komu coś mówi, mi nic np. :-)

~gosc # 2005-04-27

kocioł eworsyjny to inaczej marmit...to chyba jasne

greenpoint # 2005-04-27

eh
definiujesz marmit przez kocioł eworsyjny (w punkcie 2.) a teraz definiujesz mi kocioł eworsyjny przez ... marmit
jeżeli kocioł eworsyjny to równoznacznik marmitu to należy umieścić go w znaczeniu pierwszym po średniku (i wtedy znika 2.)

jaskiniar # 2005-04-27

No to może i ja się włączę do dyskusji. Obecna definicja to kompromis. Pełna, zaczerpnięta ze "Słownika geologicznego" WG 1985 brzmi:
"1. Garnek (garniec) lodowcowy (podlodowcowy) - male eworsyjne (patrz. eworsja) zagłębienie cylindryczne o głębokości do paru m, wycięte w litej skale przez (patrz) wody subglacjalne lub (patrz) wody supraglacjalne spadające w głąb lodowca (patrz) młynem lodowcowym i wprawiające w ruch wirowy głazy znajdujące sie na jego dnie. (patrz) Głęboczek. 2. Kocioł (kociołek) eworsyjny"

zarzucałeś także i mnie, że zmieniam "dobre" znaczenia, dlatego postanowiłem nie zmieciać części 1. bo na upartego można ją było podciągnąć pod prawidłową, lub skrótową interpretację definicji. Dodałem 2. bo wiem, że często nazywa się tak podobne formy, powstające współczesnie w rzekach i ciekach a nie mające nic wspólnego z lodowcem, np w potokach górskich, czy pod progami wodospadowymi.
Co do ostatniej uwagi - bardzo często w SA są stosowane wymienne "znaczenia", zwłaszcza jeśli pochodzą ze słwanego słownika "ortograficzno-fleksyjnego" i nie budzą Twoich wątpliwości.
Poza tym pojęcie "kocioł eworsyjny" jako samodzielne hasło nie występuje - eworsja jest wytłumaczona a i podejrzewam, że kocioł również...

na marginesie - jeżeli dałoby się jednak umieszczać informację o pochodzeniu znaczeń (źródła) i o słowniku "wprowadzającym" do SA zmniejszyłoby to znacznie problemy i dyskusje. Ktoś już to poruszał - tworzenie "na siłę" znaczenia słowa, zwłaszcza na postawie informacji encyklopedycznych lub słownikowych jest niebywale trudne - ma w rezultacie poprawiać działania specjalistów. Albo są to mniej lub bardziej udane "kalki" czego ze względów na prawa autorskie staracie się uniknąć albo "kalekie" hybrydy typu "koń jaki jest każdy widzi", lub "korba - takie coś do kręcenia + plus odpowiedni gest ręki". Podanie źródeł jest prostsze...