SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

Wilson

niedopuszczalne w grach (i)

Wilson

[czytaj: łilson] nazwisko, m.in. Woodrow Wilson (1856-1924) - polityk amerykański, prezydent USA


KOMENTARZE

mirnal # 2010-04-07

Plac Wilsona - jak wymawiamy? Po polsku, czy po angielsku?

~gosc # 2012-09-01

jest adidas, nike, reebok itd. a wilsona, babolata nie ma?

mirnal # 2013-08-19

RJP uważa, że nazwisko w nazwie placu należy wymawiać po polsku (w nie Ł) -
nazwa plac Wilsona jest tradycyjnie wymawiana z głoską [w’] (miękkie w) na początku od chwili nazwania tak tego obiektu topograficznego na warszawskim Żoliborzu w okresie międzywojennym. Wynika to z faktu, że nazwisko prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej Thomasa Woodrowa Wilsona zostało przyswojone do polszczyzny w wymowie spolszczonej, podobnie jak nazwisko innego, wcześniejszego o ponad wiek, prezydenta amerykańskiego – Waszyngtona (w tym wypadku spolszczyliśmy nawet pisownię). Nikt nie ma wątpliwości, że jest ulica i rondo Waszyngtona (a nie: „Łoszingtona”). Podobnie mieszkańcy Żoliborza i starsi mieszkańcy całej Warszawy mówili przez cały czas (nawet wówczas, gdy plac ten przemianowano na „Komuny Paryskiej”) o placu Wilsona (a nie: „Łilsona”). W poradniku językowym „O kulturę słowa” z roku 1962 prof. Witold Doroszewski, omawiając inne zagadnienie, wspomniał: „[...] mówimy Waszyngton, Wilson, Niagara, a nie Uoszinktn, Uylsn, Najágara [...]” (s. 773). Tak więc nie było wówczas wątpliwości co do tego, jak wymawiać nazwisko owego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Nie ma więc powodu, by zrywać z kilkudziesięcioletnią tradycją. Ci, którzy sądzą, że należy mówić „plac Łilsona”, po prostu tej tradycji nie znają; często są to osoby spoza Warszawy albo ludzie młodzi, zafascynowani angielszczyzną, ale za to z przerwaną ciągłością kulturową (w tym wypadku – lokalną). Mam nadzieję, że kiedy warszawskie metro dotrze do tego placu, z głośników usłyszymy tradycyjną, warszawską nazwę: plac Wilsona, wymawianą z głoską [w’] na początku drugiego wyrazu.
2004 r.

~gosc # 2013-08-19

Czasami niestety/stety, niektóre tradycje umierają i rodzą się nowe...
Nazwisko Wilson jest bardzo popularne, a my w obecnych czasach jesteśmy oswojeni z językiem angielskim i wymawiamy je oryginalnie (zatem również nazwisko prezydenta / nazwę placu). W tym przypadku trudno o utrzymanie tradycji, gdyż może ona powodować pewien zamęt i rozdwojenie jaźni.
Gdyby owo nazwisko było w zapisie bardziej "niepolskie" (tak jak Washington), zapewne swojego czasu byłoby odpowiednio spolszczone i problem by nie istniał (wszak nie przeszkadza nam prezydent Waszyngton i równocześnie aktor Denzel Washington).

mirnal # 2013-08-19

Co z opinią RJP - "Mam nadzieję, że kiedy warszawskie metro dotrze do tego placu, z głośników usłyszymy tradycyjną, warszawską nazwę: plac Wilsona, wymawianą z głoską [w’] na początku drugiego wyrazu"? Kto ja popiera (oprócz mnie)?

~gosc # 2013-08-19

Mógłbym poprzeć, ale nic z tego poparcia nie wyniknie. Opinie Rady opiniami, a nowej tradycji chyba już nie da się zatrzymać.

mirnal # 2016-09-13

Mógłbyś poprzeć, bo to opinia RJP? Ale nie ma sensu, bo opinia jest na pozycji przegranej?

przekorny # 2016-09-13

Zostałeś archeologiem (odkopujesz stare tematy)? Liczysz na to, że po trzech latach ten ktoś ci odpowie? No i się nie przeliczyłeś, bo to ja jestem owym ktosiem. =)
>> Mógłbyś poprzeć, bo to opinia RJP?
Błędny wniosek, mógłbym poprzeć ze względu na dawny zwyczaj.

mirnal # 2017-02-17

Mój komentarz z 2013-08-19
***Nikt nie ma wątpliwości, że jest ulica i rondo Waszyngtona (a nie: „Łoszingtona”***(cytat z RJP). O tyle jest to zdanie nielogiczne, że inaczej nazwy Waszyngtona nie można wymówić jak Ł i to niezależnie, czy mówi to poliglota, czy uczeń co dopiero czytający po polsku.

mirnal # 2017-02-18

"inaczej nazwy Waszyngtona nie można wymówić jak Ł" - oczywiście powinno być W. Sorki!

mirnal # 2017-09-16

"Nie ma więc powodu, by zrywać z kilkudziesięcioletnią tradycją. Ci, którzy sądzą, że należy mówić „plac Łilsona”, po prostu tej tradycji nie znają; często są to osoby spoza Warszawy albo ludzie młodzi, zafascynowani angielszczyzną, ale za to z przerwaną ciągłością kulturową (w tym wypadku – lokalną). Mam nadzieję, że kiedy warszawskie metro dotrze do tego placu, z głośników usłyszymy tradycyjną, warszawską nazwę: plac Wilsona, wymawianą z głoską [w’] na początku drugiego wyrazu.
RJP 2004 r. ".
Minęło 13 lat i w jaki sposób wymawiana jest ta nazwa (z głośników)?
I jak podoba się fraza "ludzie młodzi, zafascynowani angielszczyzną" (wymowa Ł zamiast W)?