SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

transuranowy

dopuszczalne w grach (i)

transuranowy

przymiotnik od: transuran; będący radioaktywnym pierwiastkiem chemicznym (np. aktynowiec transuranowy), mający cechy charakterystyczne dla takiego pierwiastka


KOMENTARZE

micking # 2007-02-24

czemu moje znaczenia znikaja ze stron 2, 3 itp. skoro je niedawno dodalem?

~gosc # 2007-02-24

pewnie dlatego że połowa z nich jest wytworem Twojej wyobraźni,
a ludzie szukają tu raczej FAKTÓW

ppianista # 2007-02-24

Poza tym ja i zapewne większość tu wchodzących nie wie nadal czym jest 'transuranowy'... no dobra jest przymiotnikiem od: transuran, ale czym jest transuran? Jak uzupełniasz w ten sposób, to należałoby uzupełnić hasła mające ten sam rdzeń albo przynajmniej wiążące się ze sobą w taki sposób...

micking # 2007-02-24

znaczenia słowa transuran należy szukac pod hasłem 'transuran'

wybryknaturysta # 2007-02-24

po co ? lepiej utrudnić ludziom życie niż je uprościć ?
definicja przymiotnika licząca więcej niż trzy wyrazy
jest jakimś przestępstwem w Twoim kraju ?
naprawdę ideałem definicji jest według Ciebie:
"ruteński - przymiotnik od: ruten" ?

(pomijam już pytanie o źródło, z którego czerpiesz tego typu rewelacje...)

ppianista # 2007-02-24

Przeczytaj jeszcze raz mój wpis...


Ale dobra! Zróbmy tak, jak mówisz!
Czytam se, czym jest 'transuranowy'! Kurde, ale nie rozumiem! Nie rozumiem, gdyż nie wiem, czym jest 'transuran'! Idę więc zgonie z Twoimi zaleceniami pod hasło 'transuran', aby tam poszukać znaczenia! Kurde! Szukam, szukam... szukam już dobre pół godziny i jakoś nie znalazłem... chyba, że jest nim 'brak'...
...Tak więc powtarzam jeszcze raz moją główną myśl z poprzedniego postu: Jak uzupełniasz w ten sposób, to należałoby uzupełnić hasła mające ten sam rdzeń albo przynajmniej wiążące się ze sobą w taki sposób... (Jak uzupełniasz 'transuranowy' uzupełnij też 'transuran', aby potem nie odsyłać czytających do haseł bez znaczenia)

ppianista # 2007-02-24

Zerknij sobie przynajmniej pod hasło 'patologiczny', aby zajarzyć i zrozumieć, jak wygląda definicja, po której się co nieco rozumie!

Jak zauważyłeś zapewne, nie jest tam napisane tylko i wyłącznie 'przymiotnik od: patologia'...

micking # 2007-02-24

niech rdzenie itp. uzupelniaja inni, ja wpisuje (najczęściej) znaczenia słów, które mi 'odpowiadają'. pomagam tutaj, lecz nie zamierzam nadwyrężać mojego czasu

micking # 2007-02-24

wpisuje słowa typu: transuranowy, gdy mam luki pomiędzy swoimi zajęciami i gdy w czasie tych luk nie mam nic ciekawego do robienia

ppianista # 2007-02-24

Według mnie (i zapewne nie tylko według mnie)...
...utrudniasz a nie pomagasz! Zamącasz, a nie wyjaśniasz! Później pewno te znaczenia będą poprawiane...

...lepiej, abyś wprowadził kilka znaczeń słów tak, aby dało się z tego coś zrozumieć, a nie kilkadziesiąt tak, abyś jak najmniej się zmęczył i aby nikt niczego nie rozumiał...

~gosc # 2007-02-24

nie wg wszystkich!
masz tendencje, pianisto, do pouczania innych...
jeśli

~gosc # 2007-02-24

... jeśli mic_k_ing chce podawać takie defy - niech to robi!
jesli tobie to nie odpowiada - to poprawiaj go!
błędu nie zawierają, więc wyluzuj trochę!!!

~gosc # 2007-02-24

i przede wszystkich nie mów, co mająrobić inny...
nad tym słownikiem pieczę mają jego redaktorzy, oni ewentualnie mogliby poprosić mic_k_ing'a o szczególowe wyajśnianie haseł
I Tyle!

ppianista # 2007-02-24

Redaktorzy owszem mogą, ale nie muszą mu tego nakazywać...
...nakazują to zasady nazwane dosyć laicko, bo 'proponowanymi', a dokładniej jeden z punktów tych zasad:

-"używaj prostego języka, tam gdzie to możliwe, by znaczenia były zrozumiałe bez odwoływania się do znaczeń innych słów, zwłaszcza mających ten sam rdzeń"... Sposób wprowadzania znaczeń proponowany przez king'a wykorzystywano dawno, dawno temu - obecnie zalecenia są inne i sformułowanie jednoznacznie...


I na koniec... rzeczywiście - mam taką tendencję, ale już nic nie zrobię... :-) Taki jestem, a inni są innymi i inniejsi, inniejszymi i każdy ma prawo tego nie tolerować :-)

wybryknaturysta # 2007-02-24

i znowu to czytanie ze zrozumieniem...
i znowu jakieś niechlujne pokrzykiwanie zamiast konkretów...
i znowu ta nieumiejętność zalogowania się...

nie zauważyłem żeby Pianista kiedykolwiek wypowiadał się w imieniu jakichś "wszystkich".
zauważyłem natomiast, że głównym (jeżeli nie jedynym) celem niektórych nudzących się nastolatków jest ustanawianie kolejnych rekordów typu "80 znaczeń wpisanych w ciągu kwadransa".

jedna trzecia perełek Mic_k_inga jest od razu usuwana,
następna jedna trzecia powinna być od razu usuwana,
a resztę stanowią właśnie definicje typu
"organowy - przymiotnik od: organ", których tworzenie może i ma jakiś sens, ale mnie się go -jak na razie- dostrzec nie udało.

nikt tu nie zarzuca Mic_k_ingowi, że poświęca pracy nad słownikiem zbyt mało czasu. zaniepokojenie budzi jedynie jakość tej pracy, o której Mic_k_ing -w stu procentach pochłonięty pogonią za ilością- zdaje się w ogóle nie myśleć. Amen.

wybryknaturysta # 2007-02-24

teraz widzę, że niezbyt szczęśliwie dobrałem tę przykładową definicję, bo "organowy" pochodzi chyba w pierwszej kolejności od instrumentu muzycznego.
jest to więc definicja z tej drugiej (a nie z trzeciej) grupy

~gosc # 2007-02-24

wybryku... co z ciebie za przypadek, co? chcesz zabłysnąc w SA? je

wybryknaturysta # 2007-02-24

nie chcę. ale bezczynne przyglądanie się zadeptywaniu w zalążku
każdej próby uzdrowienia czegoś
też jakoś nie leży w naturze wybryków z mojego gatunku

~gosc # 2007-02-24

jeśli tak, to ma rada: nie wtóruj pianiście... to jest nudne!

Pianisto, mądry z Ciebie chłopak, dużo robisz dla tego słownika, wplywa to korzystnie na jego rozwój (i tak tzrymac!), tylko powinienes popracowac na stylem swoich wypowiedzi... mniej ekspresji, a co za tym idzie - mniej wykrzyknien... I nie pouczaj innych, ale skup się bardziej na samym wytłumaczeniu jakiegos problemu...

~gosc # 2007-02-24

zapomnialem dodac: wybryku, moje wykrzykniki były celowe, pianista wykrzukuje swoje uwagi prawie za kazdym razem... tego nie zauwazyles... ślepy czy co...

ppianista # 2007-02-24

To jest już mój znak rozpoznawczy, swoistego rodzaju styl wypowiedzi... może nie tyle wykrzyknienia i krzyczenia, co zdania zakańczanie wykrzyknikami lub tymi trójkropkami :-)

...razem z Greenpointem nabijaliśmy się kiedyś z tego... chyba mi mówił, jak to się nazywa, ale zapomniałom... :-)

I na koniec do gościa... Tłumaczyłem w pierwszym poście, i jak widać - nie dotarło... od drugiego zaczęły się ekspresje, bo może to jest jakiś sposób na zauważenie, że tutaj są zasady (nowe, mimo, że proponowane...), ale są...

~gosc # 2007-02-24

"trójkropki" są w porządku, mają swój urok i są dobrym sposobem na uniknięcie ewentualnych błędów interpunkcyjnych... :)
tylko nadmierna ilość wykrzykników w komentarzu wnosi pewien niesmak i czasami, gdy czytam Twoje uwagi (tudzież porady), odnoszę wrażenie, że krzyczysz na innych, bo czegoś tam nie wiedzą;
kończąc: przyjemnie mi się czyta Twoje defy - są dobre w odbiorze i nie przesadzone, a fajnie by było, gdybyś jeszcze w taki sam sposób pisał swoje komentarze - wówczas i je chętnie bym czytał...:)

micking # 2007-02-24

"jedna trzecia perełek Mic_k_inga jest od razu usuwana,
następna jedna trzecia powinna być od razu usuwana,
a resztę stanowią właśnie definicje typu
"organowy - przymiotnik od: organ"

tak więc nietrudno obliczyć, że pozostaje 1/3 moich znaczeń (wg Ciebie wybryku), które mogą posłużyć chociażby w grze 7 liter lub literakach, więc jest jakiś pożytek. a lepsze jest znalezienie maślaka pośród 2 muchomorów, niż 3 muchomorów bez maślaka

ppianista # 2007-02-24

Ale lepiej jest znaleźć zdrowego maślaka niż chorego maślaka, zeżartego przez robale i poniszczonego przez leśne badziewie...

Mic_k_ing, nie chodzi o to, aby znaczenie było... znaczenie ma przybliżyć słowo czytającemu... rzeczywiście w drukowanych słownikach są tylko 'przymiotnik od:...' przy przymiotnikach, ale słowa, od których pochodzą też są wyjaśniane... tak powinno być i tutaj...

wendkarzyk # 2007-02-25

abszytowy
przymiotnik od: abszyt autor: meg, 2006-07-25

arekowy
znaczenie: przymiotnik od "areka"
autor: koalar, 2005-05-01

chanowy
znaczenie: przymiotnik od "chan" (w znaczeniu osoby), np. chanowe oddziały; koalar, 2005-12-08
chan greenpoint, 2005-12-07
znaczenie: mała, muzułmańska budowla przeznaczona na mauzoleum
dlaczego nie od budowli ten przymiotnik, była już ta budowla w SA?

trychinoskopowy
znaczenie: dotyczący trychinoskopii autor: misiu_w_kapeluszu

trickowy
znaczenie: wynikający z tricku, polegający na tricku (np. efekt trickowy, zdjęcia trickowe); trikowy autor: greenpoint, 2005-10-14
Czy ta definicja coś mówi?

1.Wybryku_natury_ definicja Kinga jest poprwana-pewnie kiedyś ktos dopisze co transuran. Nie wiem dlaczego się z niego naśmiewacie?
2. Gościu niezalogowany masz rację. Ogólna niechęć do wolontriuszy chcący w jakikolwiek sposób cos pomóc.:) Nie tylko ze strony Administratorów, ale tych co starają sie nimi zostać. Ty wiesz o kim piszę, i ja wiem o kim TY myślisz:)
3. Pianisto: po raz kolejny ktoś Ci powtarza, to na co ja Ci zwracałem uwagę.:(

ppianista # 2007-02-25

Ad... 1! Chodzi o to, aby pisać od razu znaczenie przymiotnika i znaczenie słowa od, którego pochodzi... Poza tym... większość przykładów przez Ciebie podanych Wendkarzyku to, znaczenia sprzed kilku lat... poszukaj mojego wpisu dotyczącego dawniejszego wyglądu def, a we wspomnianych Zasadach punktu mówiącego o tym, że jednak znaczenia Mic_k_inga nie są do końca poprawne... Tak więc ten argument leży...

Ad... 2! Nie ma co się wypowiadać...

Ad... 3! Nie ma co się wypowiadać... dzięki za troskę...

~gosc # 2007-02-25

Pianisto, pisaleś gdzieś tam niedawno, ze nie masz problemów z interpunkcją. Hm, zastanawiające...

ppianista # 2007-02-25

Znajdź mi tę wypowiedź...

~gosc # 2007-02-25

proszę bardzo, Twoja dziesiejsza wypowiedź z 09:06:
a) od, którego
b)to, znaczenia;
i co?

ppianista # 2007-02-25

"Pianisto, pisałeś gdzieś tam niedawno, ze nie masz problemów z interpunkcją" - znajdź mi tę wypowiedź...

~gosc # 2007-02-25

z forum literakowego:
"No cóż... nie chcę być zaczepliwy i w ogóle, ale interpunkcję można by podnieść na nieco wyższy poziom... :-)

...naliczyłem się sześciu błędów, co w przeliczeniu na byki ortograficzne dawałoby wynik dwóch... za jeden taki błąd w mojej szkole obniżano ocenę o jeden stopień... tak więc w Twoim wypadku wychodzi: 3, a mogłoby być 5 :-)
...pozdrawiam i sorry za oftopika :-)

> jucika # 2007-01-20

pewnie masz racje :) interpunkcja mi zawsze lezala :( ale chetnie skorzystam z korepetycji u jakiegos mistrza :) doniose stosowne zaswiadczenie o dysleksji czy innym dysmozgowiu i juz bedzie 5 :P

> __pianista # 2007-01-20

Nie żebym był znawcą, ale ortografie, gramatyki i inne takie leżą mi bardziej niż dualistyczne korpuskularno-falowe natury cząsteczek :-P

...zresztą! Każdy jest dobry ze swojej dziedziny :-)"

moim zdaniem, ktoś kto sam ma problemy z interpunkcją nie powinien krytykować za to innych...
a już na pewno nie sugerować, że jest się w tym dobrym;
i co z tego, że nie napisałeś dosłownie, że nie masz problemów z interpunkcją... jak komuś coś lezy, to nie zawadza :)
Nie to, ze jestem zaczepliwy, ale popracuj nad swoją interpunkcją, dopiero potem sugeruj komuś, że powinien nad nią pracować...

ppianista # 2007-02-25

'Sapere aude' - Horacy...

...nie do końca jest, tak jak prawisz, ale pozostawię to bez odpowiedzi... Po prostu są sytuacje, jak widać, gdy leży i zawadza... inaczej byłoby cudownie... :-)

~gosc # 2007-02-25

sentecję, którą przytoczyłeś, bardziej utożsamiałbym z oświeceniem, Kant chyba coś o tym pisał...
nie lubisz, gdy ktoś Cię poucza i ocenia Ciebie, prawda? Nie musisz odpowiadać...
jedno jest pewne: nabierzesz ogłady z wiekiem, a pyszałkowatość z czasem wyparuje...
Powodzenia... i samych szóstek w szkole! Z jezyka polskiego to pewnie ponizej czwórki (a może piątki) nie schodzisz... :)

wendkarzyk # 2007-02-25

~gosc # 10:38 do Pianisty:
...jedno jest pewne: nabierzesz ogłady z wiekiem, a pyszałkowatość z czasem wyparuje...
Mam co do tego wątpliwośći. Takimi metodami niedawno ostatni Admin wydarł się w pięknym stylu do SA. Wiesz o kim mówię.
Nie będę Cię Gościu odsyłał pod inne słowa gdzie dyskutowałem z tym młodym człowiekiem "(Pianistą).
Pianista:
! Chodzi o to, aby pisać od razu znaczenie przymiotnika ...
O nasza Ty skarbnico wiedzy.
Gościu zauważ, że Mic_k_ing od 2005 roku, przygotował podwaliny pod ok. 80% definicji przymiotników. Nie widzę słowa uznania, ani zachęty ze strony Adminów.

Ale my nie jesteśy tu Gościu po uznanie i sławę, ale żeby po nas jeździli jak po burych kotach, gdy próbujemy coś pomóc. Banowanie, kasowanie. Pieszczenie się z przyszłymi kandydatami na Opów:( Nie interweniowanie w przepychanki między komentującymi.:(
Każdy Admin coś innego proponuje. A ja proponuję stworzyć stronę, którą się będzie aktualizowować. Na której podane będą przykładowe definicje np:
flic: czytaj[...].
1 coś tam; 2. ktos tam; i coś tam
itp.
Ale kto tu słucha zwykłych pomagierów.
Miłego dnia Kingowi i Gościowi:)

ppianista # 2007-02-25

Piszesz w ten sposób, a potem dziwisz się, że nikt Cię nie czyta...
...no, może czyta, ale Twoje ewentualne prośby nie są spełniane, a sugestie nie brane pod uwagę... Poczekajmy na 'wawela', kto się w końcu ulituje nad Twymi prośbami i wpisze defę... Pewnie nie nastąpi to szybko, co zdaje się potwierdzać dzisiejsza odpowiedź Koalara - osobiście? Ja mu się wcale nie dziwię...

...A jak cytujesz kogoś Wnedkarzyku, to cytuj całe zdania, a nie tylko ich fragmenty... Potem wychodzą nieporozumienia i masła maślane...

picia19 # 2007-02-27

"przymiotnik od: transuran; będący transuranem - radioaktywnym pierwiastkiem chemicznym (np. aktynowiec transuranowy), mający cechy charakterystyczne dla takiego pierwiastka"

Po dopisaniu ponad 2 linijek przez Ciebie pianisto, nie dowiedziałem się dużo więcej na temat słowa: transuranowy. po co w ogole sa slowa: " mający cechy charakterystyczne dla takiego pierwiastka" Już lepsza byłaby definicja typu:
przymiotnik od: transuran (radioaktywny pierwiastek chemiczny) (pomijając, że jest nawet to zbędne, bo znaczenie słowa transuran znajduje się już w słowniku)

Mic_k_ing

wendkarzyk # 2007-02-27

Zgodzę się z Tobą Mic_k_ing. :)

A odnośnie ostatniej wypowiedzi Pianisty. :(
Jestem po prostu w szoku jak tacy młodzie ludzie odnoszą się do dorosłych :(
Idźmy na inną stronę SA, bo czytać tego nie mogę:(
:(

ppianista # 2007-02-27

Wendkarzyku... znów stajesz na linii mojego wzroku... Sam tutaj wszedłeś, sam skomentowałeś, więc nie miej pretensji do mojej obrony... Już tyle złośliwości pod moim adresem z Twoich postów padło, że nie powinieneś dostrzegać tych w moich... Nie zapominaj o tych kilku razach, gdy w prośbie o znaczenie to właśnie ja jako pierwszy wyszedłem naprzeciw i je wpisałem... z 'wawelem' jest zupełnie inna historia, ale nie będę o niej pisał...

Z moim cytatem nieźle wyleciałeś, nie wiem czemu przytoczyłeś jedynie pierwszą część zdania zapominając o drugiej - znacznie ważniejszej... to nie jest cykl 'rozmowy niedokończone'...

Mic_k_ingu...
...znaczenie jest tutaj o tyle lepsze (nie piszę: najlepsze z możliwych, bo nic nie jest doskonałe), że nie trzeba się odwoływać do znaczenia innego słowa... Wpisującym nie powinno zależeć na zaoszczędzeniu czasu sobie, a właśnie na zaoszczędzeniu czasu czytającym...
...tak na marginesie... luknąłbyś, kto wpisał znaczenie transuranu i transuranowca... Zrobiono to w myśli o niepozostawieniu zainteresowanego bez dręczącej go odpowiedzi...

Pozdrawiam...